poniedziałek, 24 października 2016

Powiązani ~ Rozdział II

To robiło się coraz bardziej dziwne, postanowiłem ze będę obserwował tą furgonetke i tak też zrobiłem. Stałem przed tym oknem dobre kilkanaście minut i zacząłem się strasznie nudzić. Podszedłem do szafki nocnej, usiadłem na łóżku  i włączyłem mój laptop , ta jedna minuta przez którą się włączał wydawała mi się wiecznością.  Pierwszą rzeczą jaką zrobiłem , to sprawdziłem czy mam połączenie z internetem. Niestety nadal było zerwane , wściekły zatrzasnąłem laptopa,  chyba w nim coś rozwaliłem bo usłyszałem dziwny dźwięk.  Nagle poczułem krótką wibracje w kieszeni , na początku nie domyśliłem się o co chodzi i siedziałem jak głupi na łóżku .Po chwili zorientowałem się ze mam w kieszeni telefon , wiec wyciągnąłem go . Co się okazało , że  bateria pada . Po prostu świetnie . Podłączyłem mój telefon do ładowania i wróciłem do okna , furgonetki juz nie było  ale wróci pewnie wieczorem jak zawsze.

Spojrzałem na zegar  . Świetnie jeszcze się spóźnie  na autobus.  Nie mając dużo czasu zdążyłem się tylko ubrać i spakować szybko plecak. Wybiegłem ze swojego pokoju jakby sam szatan mnie gonił , prawie zabiłem się na schodach , potykając się o kota. Kiedy już byłem na dole ubrałem buty i wyszedłem z domu . Pobiegłem najszybciej jak potrafiłem na przystanek i w ostatnim momencie wszedłem do środka , usiadłem na wolnym miejscu. Miałem zamiar pograć na telefonie ale zostawiłem go w domu . Świetnie mój kontakt ze światem został w domu. Przez te kilkanaście minut wynudziłem się jak jeszcze nigdy w życiu . Może jestem uzależniony od telefonu ?

Z wielką ulgą wyszedłem z autobusu na świeże powietrze , teraz czekała mnie jeszcze krótka droga do szkoły. Chcąc szybciej dotrzeć do szkoły poszedłem skrótem . Właśnie miałem wejść na główną drogę kiedy zatrzymał się obok mnie  samochód ze środka wyskoczyło dwóch facetów, jeden z nich złapał mnie i przyłożył mi szmatkę do twarzy , później pamiętam tylko ciemności.

                                * * *

Obudziłem się na tylnym siedzeniu samochodu , z  przerażeniem stwierdziłem że jestem związany. Mężczyźni siedzieli z przodu , ten który mnie złapał rozmawiał z kimś przez telefon.

-Łatwo poszło.
-...
-Wiem ze to sytuacja awaryjna.
-...
-Wiem co mogło się stać.
-...
-Może on o tym nie wie.
-...
-Tak wiem, będziemy  za godzinę.

Słuchałem uważnie  o czym mówi ale  ie mogłem usłyszeć z kim rozmawiam ten facet. Nagle kierowca gwałtownie zahamował , a ja poleciał  w przód i boleśnie uderzyłem się w głowie . Znów nadeszła ciemność.

niedziela, 23 października 2016

LBA

Dzięki Susan za nominacje , tak bardzo uwielbiam odpowiadać na pytania.
PYTANIA I ODPOWIEDZI
1. Chciałaś/eś kiedyś spotkać kogoś osobiście, nawet jeśli nic o nim nie wiesz?
Oczywiście że chciałem poznać kilka osób osobiście, lecz osób o których nic nie wiem raczej nie.
2. Wolisz antagonistów(zły) czy protagonistów(dobry)?
Wole protagonistów.
3. W jakim województwie mieszkasz?
Podkarpacie
4. Jeśli masz rodzeństwo – masz z nimi dobre relacje, czy niekoniecznie?
Mam siostrę i mam z nią dobre relacje.
5. Wkurzasz się, jak ktoś zje twój kawałek pizzy?
Rzadko jadam pizze , wiec dla mnie to bez różnicy.
6. Batman vs Superman i dlaczego akurat Batman?
Oczywiście że Superman , on przynajmniej pomogą ludzią , Batman więcej dobrego zrobiłby jakby za swoje pieniądze pomagał ludzią niż wydawał miliony ma swoje gadżety.
7. Kto ma -twoim lub nie twoim zdaniem- najpiękniejszy, najcudowniejszy, najbardziej uroczy uśmiech?
Nie zastanawiałem  nad tym i nikogo o to nie pytałem
8. Czy popadacie w coś co często jest nazywane „overthinking„?(tu jest link to randomowego artykułu) Czy wiesz może jak sobie z tym radzić? Masz jakieś doświadczenia z tym związane?
Nie popadam raczej w overthinking, więc nie wiem jak sobie z tym radzić.
9. Jakie problemy dręczą ciebie na co dzień?
Co zjeść na śniadanie , kolacje
W co się ubrać
Czy iść spać wcześniej czy może zostać trochę dłużej
Przeważnie zwykle rzeczy .
10. Wymień proszę jak najwięcej rzeczy na które czekasz.
Czekam na miłość może jest blisko.
11. Jak ty tu w ogóle trafiłaś/eś, co? :D
Sama dałaś mi link :P .
Co do  nominacji to nikogo nie nominuje.
A następne rozdziały juz pisze ;) .

czwartek, 13 października 2016

Niewolnik ~ Rozdział II

Nastał ranek, obudziłem się gdy tylko promienie słoneczne oświetliły moją twarz, coś niewygodnie mi się leżało , jakbym spał na podłodze, nie otwierając oczu przypomniałem sobie co się wczoraj działo. Pomyślałem sobie cóż za zwariowany sen. Jednak otworzyłem oczy i dotarło do mnie, że to nie był sen. Po moim policzku spłynęła pojedyncza łza . Jak ja tu trafiłem do cholery!
Po chwili dotarło do mnie, że z moich ramion wyparował chłopak którego wczoraj tuliłem. Usiadłem na ziemi i przeszył mnie ogromny ból w prawym pośladku,  pamiątka bo znakowaniu.  Rozejrzałem sie  po pokoju , nigdzie nie widać było jakichkolwiek znaków bytności drugiego więźnia. Obok kamiennego stołu były zaschnięte krople krwi i nasienia Pana.  Spojrzałem na drzwi które wczoraj były zamknięte,  a teraz jak gdyby nigdy nic były otworzone. Kierowany ciekawością postanowiłem wyjść z tego pomieszczenia. Powoli kierowałem się do wyjścia, i kiedy miałem przekroczyć tą magiczną barierę między bym więzieniem a nieznanym, wpadłem na Pana.

-A ty gdzie się wybierasz ?-zapytał o dziwo spokojnym tonem.

Ja...-przerwałem nie wiedząc co powiedzieć .

-Ty co?-zapytał nadal spokojnym tonem.

Nie wiedziałem co mam odpowiedzieć wiec tego nie zrobiłem. A on jakby po prostu się uśmiechnął.

-Próbowałem wczoraj być miły lecz nie zostawiliście mi wyboru , więc jeśli wiesz co może cię czekać , będziesz grzeczny , to co było wczoraj to i tak jest najprzyjemniejsza rzecz która może cię spotkać się za nieposłuszeństwo-powiedział -A teraz chodź z mną.

Bez zastanowienia poszedłem za nim , okazało się ,że za następnymi żelaznymi drzwiami jest korytarz. Po prawej stronie była ściana na której wisiał obraz , a na obrazie byli namalowani dwaj chłopcy , nie zauważyłem tego odrazu lecz jednej z nich był do kogoś  podobny , chociaż nie mogłem sobie przypomnieć do kogo  .Pan juz trochę się oddalił wiec szybko nadrobiłem dystans . Szliśmy dalej i co kawałek na ścianach wisiały obrazy  tych samych chłopców , jednej przypominał Pana, a nad tożsamością drugiego zastanawiałem się  jeszcze chwile.  Pan otworzył drzwi i weszliśmy do pomieszczeń mieszkalnych a tak mi się przynajmniej wydawało .  Jedyna rzecz która wydała mi się dziwna to ,że nikogo innego nie spotkaliśmy , to przecież podejrzane.  Pan otworzył następne drzwi i wszedł do środka a ja za nim.
W pokoju stało biurku , na nim laptop i lampka, w lewym rogu stało wielkie łóżko. Kilka biblioteczek,  dwa fotele  jeden  przed biurkiem a drugi na przeciw niego . To chyba jego pokój .

-Usiądź-powiedział i sam również usiadł.

Zrobiłem  to co mi kazał,  teraz mogłem się mu lepiej przyjrzeć, te znajome oczy , te rysy twarzy i sposób jakim na mnie patrzył. Wydał mi się znajomy , ale nie mogłem sobie przypomnieć, gdzie i kiedy go widziałem.

-Pewnie zostawiasz się  czemu akurat  ciebie wybrałem , nie będę obijał w bawełnę, porywam i sprzedaje chłopców na czarnym rynku- powiedział.

Nie zdziwiło mnie to zbytnio , spodziewałem się wszystkiego .

-Cóż dla niektórych robie wyjątek i mają dwie opcje , zostają ze mną lub zostają sprzedani i  również tobie daje taką możliwość, pytanie co wybierasz?

Propozycja    ucieczki z tego miejsca była kusząca, ale  czy jest sens zgadzać się na sprzedaż niewiedząc na kogo można trafić.  Na przykład na starego zboka który lubi zabawiać się  z chłopcami.
Mimowolnie skrzywiłem się , lepiej zostać tutaj  przynajmniej mój Pan jest jako tako przystojny.

-Wole zostać- odpowiedziałem.

-Wyśmienicie -powiedział.

Może być to mój najgorszy błąd , ale gorzej chyba być nie może.